Rozmowa kwalifikacyjna dla większości kandydatów jest stresującym wydarzeniem. Nierzadko stres jest tak duży, że świetny aplikant nie potrafi się zaprezentować z dobrej strony, w efekcie czego, nie otrzymuje upragnionej posady. Jak zatem pozbyć się stresu i nauczyć się prezentować dobrze?

Czy wiesz jak wyglądasz?

Przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej powinno obejmować nie tylko zadbanie o odpowiedni strój czy o odświeżenie wiedzy zdobytej w okresie nauki na uczelni wyższej. Osoby, które słabo radzą sobie ze stresem, powinny dobrze przyjrzeć się samym sobie. Najlepiej jest wykonać w tym celu kilka ćwiczeń przed lustrem.

Przed lustrem należy stanąć w pozycji wyprostowanej, ściągając przy tym łopatki, napinając mięśnie brzucha i trzymając głowę prosto. Dobrze jest też nieco rozszerzyć nogi, by poprawić równowagę – w przypadku pań na szerokość kartki A4, w przypadku panów – trochę szerzej. W tej pozycji warto wykonać kilkanaście min i najczęstszych gestów, a także przyjrzeć się swoim nerwowym nawykom, np. zaciskaniu palców dłoni. Warto jest postarać się je wyeliminować.

Czy wiesz jak mówisz?

Podczas przygotowania do rozmowy kwalifikacyjnej szczególną uwagę powinno się zwrócić na swój sposób mówienia. Dobrze jest wypowiadać się przez 1, 2 lub 5 minut na dowolny temat, stojąc w tym czasie przed lustrem i obserwując swoje reakcje. W ten sposób można wychwycić swoje nawyki, jak nagminne powtarzanie pewnych słów, zbyt szybkie mówienie, używanie przerywników „yyy” czy też zasłanianie ust dłonią.

Dodatkowo warto zapamiętać, że przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej powinno objąć wypicie odpowiedniej ilości wody. Choć dla niektórych może brzmieć to absurdalnie, jest to ważne. Krew w odpowiednio nawodnionym organizmie lepiej transportuje tlen, przez co głos podczas mówienia jest dźwięczniejszy, wyraźniejszy i głębszy.

Czy wiesz jak się zachowasz?

Nawet najlepsze przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej nie gwarantuje, że w jej czasie kandydatowi nie zacznie drżeć głos albo że jego ręce nie będą spocone. Istnieje bowiem coś, co można określić mianem samospełniającej się przepowiedni – kandydat tak silnie wierzy, iż nie podoła rozmowie z potencjalnym pracodawcą, że denerwuje się nią bez względu na wszystko. Najlepszym sposobem poradzenia sobie ze stresem w takiej sytuacji jest przyznanie się do niego. Na ogół rekruterzy są przyjaźniejsi wobec osób, które potrafią powiedzieć o własnych niedoskonałościach i problemach. Ponadto powiedzenie o swoim stresie często zmniejsza go na tyle, że po chwili znika on sam.

Jeżeli zainteresował Cię artykuł koniecznie sprawdź stronę przygotowanie do rozmowy kwalifikacyjnej – kreatorzy kariery